Zasady
Przez pewien czas nie wprowadzałem tu żadnych regulaminów. Nie były potrzebne, bo wyłączona była możliwość komentowania. Nie było więc co regulować. Skoro jednak włączyłem komentarze, to i reguły gry stały się potrzebne.
A teraz zasady, które skądinąd nie dotyczą wyłącznie dyskusji:
- To jest moja przestrzeń. Cieszę się, że mnie odwiedzasz, ale nie zmienia to faktu, że chcę czuć się tu dobrze. I to jest główne kryterium, jakim zamierzam się kierować zarządzając swoim blogiem.
- Wolność słowa jest bardzo cenną wartością, ale… to jest moja przestrzeń. Każda wolność podlega jakimś ograniczeniom.
- Lubię krytykę, ale jest cienka granica między krytyką a tzw. hejtem. Jeśli ją przekroczysz lub będziesz na tej granicy balansować, nie zdziw się, że zareaguję, usuwając komentarz lub blokując Ci możliwość ich dodawania.
- To ja decyduję, czy ta cienka granica między krytyką a hejtowaniem została przekroczona, bo… to jest moja przestrzeń.
- Zamierzam bezwzględnie usuwać komentarze w stylu „fajnie napisałeś, zajrzyj na mojego blokaska [tu link].
- Jeśli obrażasz mnie na moim blogu, nie dziw się, że zasadzę Ci kopa w zadek.
- Nie dziw się temu również, jeśli obrażasz moich gości, czyli innych dyskutantów.
- Wulgaryzmy są częścią języka, sam ich używam i nie będę usuwał komentarza z powodu jednej „kurwy”, ale jeśli przekroczysz granicę dobrego smaku w ich używaniu, to się pożegnamy. Kto określa, czygranica została przekroczona? Tak, dobrze kombinujesz: to moja przestrzeń.
- Jeśli chcesz cokolwiek zareklamować, nie ma problemu – napisz do mnie, dogadamy się, zapłacisz, będzie reklama. Za komentarze o charakterze reklamowym (zgadłeś, ja ocenię, czy są takie) – komentarz w kosmos, a Ty za nim.
- Nie akceptuję tu komentarzy łamiących prawo lub do jego łamania zachęcających, a także, ze względu na moje przekonania, takich, które relatywizują przemoc w rodzinie, krzywdzenie dzieci lub mają charakter antysemicki.
- Szanuję moich Czytelników. Jeśli kiedyś pojawi się tu artykuł sponsorowany, tekst o produkcie, który mi udostępniono nieodpłatnie, czy inny materiał promocyjny, będzie to wyraźnie zaznaczone. To, że piszę o reklamach, czy nawet o tym, że użyłem jakiegoś produktu, nie oznacza, że to w sposób ukryty reklamuję. Nie sądź innych swoją miarą.
Jeśli o czymś zapomniałem, to w przyszłości to tutaj dopiszę.
(Visited 123 times, 1 visits today)